Biorąc pod uwagę fakt, że studia lekarskie trwają aż 6 lat, a dostanie się na nie jest nie lada wyczynem, co często wiąże się z przynajmniej kilkoma podejściami, kończymy je zwykle niewiele przed trzydziestką, a czasem nawet później. Nic więc dziwnego, że temat zakładania i powiększania rodziny jest dla nas na tym etapie życia bardzo żywy.
Ciąża na studiach
Można by powiedzieć, że nigdy nie ma dobrego momentu na zajście w ciążę, zwłaszcza, gdy wybrało się lekarską ścieżkę kariery. Na studiach, przeszkód jest wiele. Często mieszkamy z dala od domu rodzinnego, bliskich, w akademiku czy wynajmowanym pokoju/mieszkaniu. Siedzenie po nocach przed kolokwiami czy egzaminami nie za bardzo wpisuje się w zdrowy tryb życia ciężarnej. Dodatkowo możemy mieć problem z zaliczeniem niektórych zajęć klinicznych, np. radiologii. Co więcej, jako student medycyny, nie mamy za bardzo możliwości wykonywania pracy dorywczej, żeby podreperować swój budżet.
Ciąża na rezydenturze
Po stażu, gdy rozpoczniemy rezydenturę znowu pojawiają się potencjale trudności. Mamy na sobie pełną odpowiedzialność zawodową, co często wiąże się z wysokim poziomem stresu i nie tylko jest potencjalnie szkodliwe dla płodu, ale co istotne, negatywnie wpływa na samą płodność i możliwość zajścia w ciążę. Możemy się też, niestety, spotkać z negatywnym odbiorem w środowisku pracy - jako, że kobiety ciężarne nie mogą pracować w godzinach nocnych, powstanie z naszego powodu dziura w grafiku dyżurów.
Czekanie do końca rezydentury to też skrajny pomysł, nasz wiek zaczyna być istotnym czynnikiem ryzyka nieprawidłowości w ciąży, a jeśli planujemy dużą rodzinę, musimy liczyć się z ograniczonym okienkiem czasu z wysokim potencjałem rozrodczym.
Ciąża na stażu podyplomowym
Co więc warto wiedzieć o ciąży w czasie stażu podyplomowego? Z pewnością jest wiele powodów, dla których jest to dobry czas na powiększanie rodziny, choć jak zawsze, znajdzie się wiele argumentów przeciw.
Staż podyplomowy to taki trochę “miesiąc miodowy” naszego życia zawodowego. Stres związany ze studiami, egzaminami, sesjami - jest już za nami. Prawdopodobnie mamy już też z głowy zdawanie egzaminu LEK. Nasze “pełne” prawo wykonywania zawodu ograniczone do jednostki stażowej, nie jest jakimś wielkim obciążeniem - wszystkie decyzje w pracy konsultujemy z przełożonym. Nasza odpowiedzialność zawodowa na tym etapie jest mocno ograniczona. W większości miejsc stażowych nie siedzimy pełnych godzin pracy, nie musimy dyżurować, zdarzają się staże, które naprawdę niewiele od nas wymagają.
Jest to też czas, gdy zaczynamy zarabiać. Może nie jakieś szalone kwoty, ale jednak po 6 latach życia w portfelu rodziców/ małżonków czy innych bliskich, jest to miła odmiana, która daje przynajmniej częściowe poczucie niezależności.
Narażenie na szkodliwe czynniki w miejscu pracy
Należy pamiętać o wszelkich szkodliwych czynnikach, na które jesteśmy narażani, a jest ich całkiem sporo. Narażenie na choroby zakaźne, jak choćby obecnie COVID-19, którego przebieg u kobiet w ciąży może być gorszy, niż u nieciężarnych, ale również różyczka czy ospa. Na sali operacyjnej, gdzie używana jest diatermia chirurgiczna, występuje szkodliwe pole elektromagnetyczne. Badania obrazowe czy radioterapia, wykorzystujące promienie rentgenowskie, stanowią narażanie na te właśnie. Szkodliwe są również opary chemioterapeutyków.
Regulacje prawne
Zgodnie z art. 176. §1. Kobiety w ciąży i kobiety karmiące dziecko piersią nie mogą wykonywać prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia, mogących mieć niekorzystny wpływ na ich zdrowie, przebieg ciąży lub karmienie dziecka piersią.
Co więcej, to na pracodawcy ciąży obowiązek dostosowania stanowiska pracy ciężarnej, tak, aby było dla niej bezpieczne. Oznacza to, że realizacja stażu podyplomowego powinna przebiegać w sposób niezaburzony, choć możliwie nieco zmieniony, jeśli tylko chcemy.
Inną kwestią, którą warto pamiętać, to tzw. “L4”, czyli zwolnienie lekarskie, jest w ciąży płatne 100%. Jeśli więc nasza ciąża będzie przebiegać w sposób nieprawidłowy i będziemy wymagać pójścia na zwolnienie, nasz budżet nie ulegnie zmianie.
Zajście w ciążę w czasie trwania umowy o pracę na czas określony, jaką jest umowa stażowa, wiąże się z przedłużeniem umowy do dnia porodu - art. 177. §1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy [...]. W tym czasie jesteśmy nadal pracownikami szpitala macierzystego, co wiąże się np. z nadal przysługującymi nam bonusami świątecznymi.
Realizacja stażu
Jeśli chodzi o zaliczenie stażu, nie powinniśmy mieć z tym większego problemu. Odpowiednio dostosowane stanowisko pracy pozwala na realizację stażu, choć znowu trafiamy w szarą strefę… W książeczce stażowej jest wiele punktów, które należy zrealizować w czasie stażu, a które są niebezpieczne dla ciężarnej. Jednak należy pamiętać, że nawet nie będąc w ciąży wiele z tych punktów pozostaje poza możliwością realizacji, a mimo to opiekun stażu potwierdza ich realizację.
Becikowe
Warto też pamiętać o innych przywilejach przysługujących ciężarnym lekarkom. Okręgowe izby lekarskie przyznają tzw. “becikowe”, czyli jednorazową, bezzwrotną pomoc finansową z tytułu urodzenia dziecka. W śląskiej izbie lekarskiej jest to kwota 1000 zł. Aby ją otrzymać, w terminie do 3 miesięcy od urodzenia dziecka należy złożyć wypełniony wniosek, oraz ksero aktu urodzenia, potwierdzającego, że wnioskodawca jest rodzicem dziecka. Ponadto wymagane jest opłacanie składek członkowskich na bieżąco i nieposiadanie w tej kwestii zaległości. Jednak każda izba lekarska może mieć swoje procedury w tej kwestii, dlatego warto zapoznać się z informacjami na ten temat u źródła.